A fe! Szarym, masowym kosmetyczkom! Szarym i w koło takim samym puzderkom na bibeloty! Sio!
Chociaż uszyte były już marcu, czekały w pudełku na zdjęcia. Wykonane po kilka egzemplarzy już wkrótce dostępne TUTAJ. Chociaż jak na razie dopiero wersje kolorystyczne królicze i jedna lisia. Jednak już niedługo będzie ich więcej! Żabka, szop...i? Jakieś pomysły?
Kosmetyczki są urocze!:) Heheh z uszkami super, no i w żywych kolorach:D
OdpowiedzUsuńboskie:) uszka przecudne, może jeszcze kocie uszka?
OdpowiedzUsuńmasz rację wszystko takie szare i byle jakie, no i te rozmiary! nic porządnie nie można spakować. Też uszyłam sobie kosmetyczkę w ulubionych kolorach. Ale uszy super!
OdpowiedzUsuńO yeah! jestem za! stop szarości!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :)
cudne swietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńNiebanalny pomysł :) ciekawy, zabawny i jest kolorowo :) Super :)
OdpowiedzUsuńteż wolę mieć coś swojego i dlatego dziergam:)
OdpowiedzUsuńLubię tu do Ciebie zaglądać, bo u Ciebie jest tak kolorowo i tym razem się nie zawiodłam, wręcz przeciwnie, nie dość że kolorowo to jeszcze z cudnym pomysłem :)
OdpowiedzUsuńFajoskie!
OdpowiedzUsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuń